Po prostu, jedyna gra która potrafiła pochłonąć mnie całkowicie, pozwoliła wejść w post-
apokaliptyczny świat, którego klimat jest jedyny w swoim rodzaju. Świat bez nadziei, pełen
brutalności i radioaktywnego smogu. Gra doskonała. Arcydzieło.
Arcydzieło bez dwóch zdań... Jednak Fallout 2, saga Baldur's Gate i Planescape: Torment jak dla mnie są lepsze. Pozdrawiam!!!
Fallout 2 jest bardziej mroczny i brutalny od prequela. Saga Baldur's zaraz po Falloutach. Co do Planescape to kompletnie mi się nie spodobał. Pozdr.
Ja do Tormenta podchodziłem kilka razy zanim wreszcie przemogłem się i przeszedłem dalej niż za poprzednimi podejściami. I dopiero wtedy dojrzałem geniusz i fenomen tej gry, 7-8 próba bodajże. Prędzej też mi się nie podobał, może spróbujesz kiedyś ponownie i przełamiesz się tak jak ja, naprawdę polecam.:-) Pozdr.
Przyznam że podobnie jak z grą książka o tym samym tytule również poszła w odstawkę po kilkudziesięciu stronach, podobnie jak Strony bólu. Wiec to chyba po prostu nie mój klimat, aczkolwiek nie zarzekam się, że nie!
PS polecam film The Road (2009), według mnie świetny film w klimatach apokaliptycznych.
Pozdr.
Przeszedłem Tactics'a, gra naprawdę dobra, ale prequelom nie dorównuje. Co do F3 to uważam, że Fallout w wersji FPP to porażka, absolutnie nie odwzorowuje klimatu. Tak więc po 1h gra została odinstalowana. Jakoś nie potrafię się przekonać. Jeśli uważasz podobnie to na pocieszenie podaje link:
http://www.kickstarter.com/projects/inxile/wasteland-2?ref=live
I w tym pokładam pewne nadzieje.
Pozdr.
Dokładnie, Tactics świetny ale całkowicie inny, przeszedłem kilka razy. F3 tez przeszedlem, ale to juz nie to... FPP zniszczyło kompletnie klimat Fallouta. Dzięki za link, to zapowiada się ciekawie!! Pozdrawiam!!
A w New Vegas grałeś ? Ja trójkę przeszedłem, jak na grę uważam że przyzwoita, ale do F1 i F2 do pięt nie dorasta. F:NV to zupełnie co innego - jest prawdziwy sandbox, jest klimat, są smaczki z poprzednich części. F:NV było tworzone przez studio Obsidian czyli byłe Black Isle, tak więc wg mnie jest to godny następca poprzednich części ( nie to co trójka ).
Skoro polecasz NV jako częściowy spadkobierca F1 i F2, to skuszę się, nic nie tracę.
Pozdr.
Tactics jest strasznie liniowy, wręcz schematyczny i w żaden sposób nie nawiązuje do poprzednich części... Moim zdaniem dwójka jest najlepsza. Pamiętam jak pierwszy raz grałem i po wyjściu z wioski wszedłem do takiego małego miasteczka (tam był chyba Sulik i polowanie na jaszczurki) i w starym składziku, lub szopie, znalazłem jednostrzałową strzelbę, ale to była radość :D. Kulminacyjnym momentem była likwidacja handlarzy niewolników, tam można było się obłowić i od tego momentu było "z górki" :D