Naprawdę nie było innych aktorek? To nie chodzi o to, że każdy musi być piękny, ale akurat wybrano wyjątkowo nieatrakcyjną aktorkę. W dodatku wyglada sporo starzej od swojego kolegi. Jest taka... Toporna? Mimo, że szczupła. Już pomijam, że te jej teksty pełne pożądania brzmią mega sztucznie. To do niej nie pasuje. Ona się dobrze wtapia w rolę np. policjantki w „Niewiarygodne”. Nie pasuje mi tu kompletnie.
I tu się zgodzę. Na tle Gleesona wypada bardzo słabo. Jej po prostu nie pasują takie komediowo-romantyczne role. Chociaż na pewno jest dobrą aktorką, ale no jednak... Nie w takich rolach.
W dodatku jej lubieżnie rozwarte wargi jak u ropuchy (nie, to nie jest zmysłowe spojrzenie) jeszcze bardziej podkreślają, jak bardzo ona odstaje os tego kolesia, co czyni tę historię niewiarygodną. Czy ona w dalszej części serialu w końcu je przymknie?
Mógł to być taki typ uroczo roztrzepanej, refleksyjnej i czarującej introwertyczki. Nie musiała być piękna.
No a mamy milfa i ciężko się to ogląda.
prawda niestety :( świetnie pasowała do roli w "Niewiarygodne" ale tutaj to jakaś porażka :( chociaż mnie się też nie podoba obsadzenie Billego - kompletnie mi też nie pasuje :/
a ja jestem zauroczona jej niepasowaniem! wcale bym się nie zdziwiła gdyby był to celowy zabieg i kreacja :-)
myślę dokładnie tak samo. moim zdaniem o to chodziło, że to nie miała być seksbomba. że jest taka nieporadna, niepewna siebie. zresztą on też nie jest przystojniakiem z żurnala. a jeżeli chodzi o role komediowe, to dokładnie taką miała w Nurse Jackie i była świetna, więc nie wiem, dlaczego ktoś uważa, że ona do takich nie pasuje (:
W siostrze Jackie była rewlacyjna. I jak najbardziej ta rola też jest właśnie dla niej. Mam dość kobiet aktorek przerobionych przez chirurga plastycznego.
Między aktorami jest jedynie 3 lata różnicy. Ludzie różnie wyglądają. Są osoby, które mają 10 lat mniej niż ja, a wyglądają jakby były o wiele, wiele starsze niż ja. Bohaterowie spotykają się po 15 latach, więc wygląd "przeciętnej", średnio zadbanej kobiety, nie seksbomby, a takiej "z sąsiedztwa" właśnie pasuje. Ludzie z wiekiem i przybranymi rolami się zmieniają. Ale faktycznie jej próba bycia zalotną, uwodzicielską czy seksowną to był koszmar.