9 odcinków za mną i panie... Jakie miłe zaskoczenie, Sly świetnie gra gangstera z tzw. starej szkoły.
Tym serialem otworzył sobie piękna furtkę na przedemerytalne produkcje.
Serial nie dłuży się, a odcinki mają idealny balans akcji i spokoju.
Liczę, że wytwórnia zdecyduje się na kontynuację oraz posypię pieniążkami na rozwinięcie tej świetnej historii.
Serial fajny tylko szkoda ze w 9 odcinku Sly wyszedł na idiotę przez egoistyczną kobietę. Podarował jej nie swoją kasę ale jednak. A o a miała to gdzieś i wolała go sprzedać za powrót do pracy z której powinni ją wywalić za własne błędy min wysłanie tej kobiety na śmierć do łysego gangstera.
W sumie lepsze takie zaproszenie na drugi sezon niż jakby mafią miała zabić jego córkę.
Racja, niestety tępa dzida wolała powrót do służby niż wygodne życie z milionem na koncie.
Ta "tepa dzida" uratowala mu życie. I przyjęłq kulke przeznaczona dla niego. Ona jest pro i wykonuje swoja prace i łapie bandziorów
Świetny ale Sly musi trzymać poziom, jak zwykle...a serial trochę przypomina mi Lilyhammer tylko w ciepłym klimacie ;)
Powaznie? Jak dla mnie ten serial jest zbyt naiwny, gościu z mafii wchodzi w interesy z pierwszymi ludźmi których napotyka w obcym mieście? Bez obawy, że go wysypią popełnia z nimi przestępstwa? Córka, która go nienawidziła po pierwszym spotkaniu już mu wybacza i sobie dzwonią do siebie? Trochę jak taki serial z lat 90