Wybaczcie, że zakładam tu tak dużo tematów, ale lubię poznawać Wasze opinie na różne tematy, tym bardzie, że osobiście nie znam nikogo, kto lubi Doctora Who :P
Jaki jest\ są Wasi ulubieni towarzysze?
moi to:
1.Jamie McCrimmon
2.Sara Jane Smith\ Ace
3. generał Lethbridge-Stewart
4. Susan Foreman
Natomiast najbardziej nie mogłem zdzierżyć Leeli, chyba jeden z najbardziej denerwujących towarzysze :|
Własnie, zapomniałem o Ianie Chesteronie! Jeden z ciekawszych postaci, no i nauczyciel :D
Zawsze można do nich powrócić ;d
Właśnie jestem w trakcie The Ark, i przez bałem się, że umrze, a to tylko gorączka ;d
A jeszcze mniej niezaginionych :( W gruncie rzeczy Steven nie był jakąś bardzo złożoną postacią, ale z niewiadomego powodu po prostu bardzo go polubiłam.
"najbardziej nie mogłem zdzierżyć Leeli"
bluźnierca. leela jako jeden z niewielu towarzyszy miała prawdziwy charakter i silną osobowość, chociaż oczywiście scenarzyści przesadzali z robieniem z niej dzikusa na siłę. polecam serię słuchowisk "gallifrey" z big finish, gdzie można zobaczyć jak ta postać się potem świetnie rozwija.
każdy ma własną opinię ;)
mnie nic w niej nie przekonywało, a jedynie odrzucało. wydawała mi się nachalna, przesadzona i nijaka i pewnie tak pozostanie ;)
A słuchowiska z chęcią pewnie zobaczę:)
"wydawała mi się nachalna, przesadzona i nijaka"
o, brzmi jak moja opinia o sarze jane :D