Jak to jest, że serial ma tak wysoką ocenę wśród użytkowników a od jednego z krytyków filmowych dostaje 1 z uzasadnieniem: "po 1 odc".
Zresztą widziałem już od niego podobne oceny z identycznym komentarzem na innych filmach/serialach. Czy istnieje na filmwebie jakiś sposób by bojkotować takich trolli? Oceny krytyków w założeniu miały być bardziej wiarygodne niż te od zwykłych użytkowników a przez takich ignorantów jest zupełnie inaczej.
Zgadzam się z tobą,ponadto działania takiego "krytyka" powinny być inaczej określane.Kretynika?Prawdopodobnie niema takiego określenia ,ale jak dla mnie... A może jodu mu trza.
Też to właśnie zuważyłem:/
Krytyk? Trafił na serial, który wymaga od widza trochę myślenia i nie ogarnia. Szkoda mi takich ludzi, szkoda mi ich dzieci, bo pewnie frustracje związane z IQ na poziomie 60 wyładowuje na wszystkich wokół siebie.
Dokładnie.. Jestem tego samego zdania :/ Krytyk ma być obiektywny, a ten człowiek nie dość, że taki nie jest to jeszcze wykazał się chamstwem i obojętnością co do wykonywanej przez siebie pracy.
Ten cały "krytyk" to dem3000.To zwykły kretyn i idiota co potwierdzają jego oceny na filmwebie "po 1 odcinku". Dem to taki zeszłoroczny snieg, tyle że ten spadł ostatnio parę lat temu. Nachapał się sławy wsród młodych transformersów i mysli że jego zdanie się liczy. Tylko spójrzcie co on ma na kanale. Po prostu filmweb'owskie warchlaki połasiły się na kanał z ponad 500tys. subskrypcjami. Tyle że....przeterminowany. Jak sam patokrytyk.
"Domowi z papieru" dał 5. po dwóch odcinkach i dalej nie oglądał. Ale to przecież "NIE MA ZNACZENIA" (jak widać dla niektórych), że serial ma 4 sezony, skoro można ocenić po 2 epizodach
.
Dom z papieru funta kłaków wart nie jest. Strata czasu na taki szit. Sam nie wiem jakim cudem dotrwałem do końca I sezonu
Często po 1% całości widzi się co ma reszta do zaoferowania. Może 2 odcinki to za mało ale już pół pierwszego sezonu daje powody do średniej oceny. "Dom z papieru" to klepactwo prawie jak w Xenie czy Herkulesie - aby więcej i aby historia zbyt mocno nie pobiegła do przodu tylko plątała się wokół punktu wyjściowego.
Według mnie chodzi o to, że od krytyków/recenzentów wymaga się więcej. "Dark" może i po jednym odcinku sporo pokazuje z tego, co chce oferować, ale niewiele jest takich produkcji. Większość po jednym odcinku nie zachęca do seansu.
Ocena tego krytyka powinna być uzasadniona. Jak nie to do kasacji. Co to za gość w ogóle.
Może miał zły dzień ale widać po tym co oceniał że z niego taki znawca jak z koziej dupy trąba. Ja jestem po pierwszym odcinku i na tą chwilę myślę że dam 7/10 ale prawidłowo ocenię po obejrzeniu całości.
też nie wiem po co te oceny pseudo krytyków którzy nie są żadnym autorytetem :D oceniają filmy i seriale bardzo subiektywnie. A Dębski to pewnie ten jutuber, kiedyś go oglądałam, ale pamiętam ze kiedyś podobnie coś "ocenił" i bardzo negatywnie sie wypowiadał bez zaznajomienia się z tematem, popisał się swoją ignorancją i przekonaniem o swojej nieomylności i za&^&stości swojego gustu i z niesmakiem go odsubowałam. To było już pewnie pare lat temu ale widzę że Dem dalej w "formie" XD
Nie żeby coś, ale ocena czy recenzja zawsze będzie rzeczą subiektywną, wynika to z definicji
jak ktoś chce recenzować filmy to raczej powinien swoje uprzedzenia zostawić z tyłu tylko skupić się na każdym aspekcie i go obiektywnie ocenić. Mi się podoba dużo filmów czy seriali które wiem że są badziewne, tak samo na odwrót, jak coś mi się nie podoba ale jest generalnie dobrze wykonane to umiem to dostrzec.
'Pan Krytyk' - bohater tematu -nawet nie poświęcił wystarczająco czasu aby te swoja subiektywna opinie wyrazić. Trudno oceniać serialu po jednym odcinku, szczególnie jeżeli ma się do czynienia z serialem pokroju 'Dark'. Czy można ocenić utwór muzyczny po jednej nutce lub mecz piłki nożnej po pierwszej minucie ?
w emocjach pisałem posta bo typ poleciał po bandzie, później doczytałem na chłodno:D a Ty jak najbardziej masz racje ;)
Nie żeby coś, ale zapoznaj się z definicją słowa "obiektywny", zamiast jak małpa powtarzać to bzdurne powiedzenie utkane przez szubrawców, którzy tym samym chcieli się pozbyć jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje słowa. A potem debile chodzą i powtarzają to bez zrozumienia.
Każda recenzja jest SUBIEKTYWNA, bo zgodnie z definicją zależy od zdania konkretnego krytyka, a nie od jakichś uniwersalnych i obiektywnych prawd, z którymi wszyscy się zgadzają. OBIEKTYWNE będzie powiedzenie, że "Dark" to niemiecki serial. Ale nie będzie już obiektywne wyrażenie swojej opinii na jakiś temat. Bo to OPINIA, a opinia w założeniu jest subiektywna.
Co oczywiście nie oznacza, że prawdziwy krytyk / recenzent powinien odwalać taką kaszanę, że rzuci jakąś skrajną ocenę (w tym wypadku 1/10), nie poda uzasadnienia, a całość skwituje tylko tekstem, że "po 1 odcinku".
Nie powinniśmy wymagać od krytyków obiektywizmu, bo to bzdurne. Ale powinniśmy wymagać rzetelności, zapoznania się z recenzowanym dziełem, uzasadnienia takiej, a nie innej oceny. Każdy, kto występuje w roli krytyka powinien reprezentować jakiś poziom. A Dem zachował się tu jak pajac.
Ale ja nie twierdzę, ze jest inaczej. Po prostu odnoszę się do tego czym jest recenzja, a nie to co odstawił ten 'krytyk'
Każda opinia i każda recenzja powinna być obiektywna, czyli prostu zgodna z faktami. Recenzja nie jest opinią, choć na pewno takowe zawiera. To debilne, nowoczesne powtarzanie, że wszystko jest subiektywne zostało ukute przez influencerów i kłamców, którzy w ten sposób tymi faktami manipulują mówiąc potem, że to kwestia opinii. A debile powtarzają te brednie bez zrozumienia i bez pomyślunku, jak to debile...
No sprawdziłem definicję słowa "recenzja". Przeklejam, żebyś też się dokształcił:
"Recenzja - analiza i ocena dzieła artystycznego, publikacji naukowej, projektu, przewodnika, poradnika, wystawy, przedstawienia teatralnego, publikacji multimedialnej, filmu, gry komputerowej itp. Pełni funkcję informacyjną, wartościującą i postulatywną, nakłaniającą lub zniechęcającą.
Recenzja odnosi się do aktualnych zjawisk artystycznych i naukowych. Jest gatunkiem o schematycznej strukturze: zawiera elementy informacyjne, analityczno-krytyczne i oceniające. Kompozycja recenzji jest dostosowana do wymogów tematycznych dzieła, określonego odbiorcy, specyfiki medium, w którym recenzja jest publikowana. Krytyczne lub pozytywne omówienie utworu artystycznego lub naukowego, którego celem jest poddanie ocenie wartości tego dzieła w oparciu o powszechnie przyjęte kryteria lub w sposób czysto subiektywny."
Recenzja jak najbardziej powinna być zgodna z faktami i rzetelnie analizować dane dzieło. Ale jej celem jest przede wszystkim ocena. A ocena jest zawsze subiektywna.
Przede wszystkim celem recenzji jest właśnie przedstawienie dzieła zgodnie z faktami, a ocena jak najbardziej jest subiektywna, jednak to właśnie te fakty stanowią wartość na podstawę której inni mogą sobie swoją własną ocenę wystawić i to jest celem recenzji - informacja. Gdyby jej celem była ocena, to recenzja nie miałaby racji bytu, bo ocenę, to każdy może sobie sam wystawić subiektywnie na podstawie wyssanych z palca dyrdymałów.
Nie żeby coś, ale zapoznaj się z definicjami słów "recenzja" i "obiektywny", zamiast robić z siebie idiotę i powtarzać te nowoczesne brednie o tym, że wszystko jest subiektywne
Kolega wyżej wkleił ci definicję, poczytaj sobie i przemysl co za brednie piszesz
Pan krytyk chyba nie lubi filmów z paradoksem czasowym w tle, Film "Predestination" 2014 jednak docenił bardziej, dał mu aż 4 gwiazdki. No cóż, ja też nie lubię wszystkich gatunków np. komedii romantycznych.
ja też nie wszystkie gatunki lubię, dlatego po prostu staram sie ich nie oglądać :D
Rozumiem, że komuś serial może się nie podobać, bo jest dosyć wymagający. Ale ocena 1 dyskwalifikuje tego "krytyka" na całej linii.
Ten Dębski to Dem300 który na youtube tworzy animację Kuce z Bronxu, polecam sobie obejrzeć wtedy stanie się jasne że gość jest ostro zaburzony i aż dziw bierze że nie został zapakowany w sweter z długimi rękawami.
W punkt. Niby to tylko głupia ocena nic nie znaczącego krytyka ale jednak może kogoś zniechęcić do oglądania bo widzi że średnia krytyków to tylko niezły serial i obejrzy coś innego
Ja rozumiem, że tematyka serialu nie jest dla wszystkich. Nie każdy lubi sci-fi. Natomiast w takim wypadku nie ogląda się serialu. A żeby podjeść obiektywnie, powinno się obejrzeć całość i dopiero wtedy wypada wystawiać ocenę. Bo tutaj 2 wypada dać za sam casting.
No dla mnie serial to masterpiece. Tam wszystko gra!
Ale Dema to Wy szanujcie! Też podniosłam brwi jak zobaczyłam jego ocenę i uzasadnienie, bo mi się serial podoba, ale omatko, jakie najazdy na jego nieistniejące dzieci i zdrowie psychiczne
Ale jak można szanować kogoś, kto nie szanuje nas-widzów?
Jego wysiłek odnośnie oceny ograniczył się do wyrażenia opinii w stylu "nie podoba mi się bo jest głupie". Pierwszoklasista miałby więcej do powiedzenia na temat wierszyka o wiośnie. Gdyby uczeń wyraził taką opinię w szkole na lekcji z nauczania początkowego w szkole podstawowej, dostałby pieczątkę ze smutnym słoneczkiem do zeszytu - bo ocena na tym poziomie nie podlega nawet poważniejszemu wartościowaniu... z tą różnicą, że tutaj mamy do czynienia z dorosłym (chyba?) mężczyzną, który już przebrnął przez pierwsze klasy podstawówki. Ów dorosły mężczyzna kpi sobie ze swojej pracy i buduje na tym autorytet.
Zgadzam się , nie wiem czym Pani od plotek i jej podobni zasłużyli sobie na miano krytyków a ocena z IMDb ma jednak jakiś poziom wiarygodności