Bardzo ma wkurzający wyraz twarzy, przez co irytuję w filmach. Czesto wydaje się jakby grała jedne i te same postaci.
Pomijajac to ze pasowala do tej roli jak garbaty do sciany to na dodatek zanizala poziom swoja gra. Te jej mambo jambo kocie ruchy szyja i inne takie smaczki, ktore powodowaly ze czlowiek zadawal sobie pytanie czy ona na pewno wie kogo ma grac? Jej styl gry i mowa ciala kompletnie tu nie pasowaly.
Gdyby to byl film...
nie wiem co w głowie mieli twórcy Westworld kiedy angażowali tę aktorkę, obsadzając ją w roli jednej z ważniejszych postaci. Ta kobieta przez cały serial wyglądała jakby znalazła się na planie produkcji przypadkiem przechodząc obok. Jako szefowa całego przedsięwzięcia powinna wzbudzać respekt, a to w głównej mierze...
więcejNa początku zła, niemiła, opryskliwa. Potem staje się w miarę dobra i staje po właściwej stronie, ale pewne jej przywary zostają.
W każdym filmie postać, którą gra mnie irytuje (nie to, że ona mnie irytuje jako aktorka tylko postać, którą gra).
Chyba nigdy nie spotkałem się z tak bardzo nieutalentowaną, pozbawioną wiarygodności i irytującą aktorką, która dostaje role w blockbusterach. Szkoda, że w czasach wysypu bardzo atrakcyjnych i przede wszystkim solidnie grających czarnoskórych aktorek promowana jest akurat ta, która robi to fatalnie.
Zagrała też w "Chirurgach" w dwóch ostatnich odcinkach 2 serii. Zagrała siostrzenice doktoa Webbera, Camille, chorą na raka jajnika.
myślałem, że to Michelle Rodriguez! Autentycznie byłem zaskoczony, gdy w napisach końcowych zobaczyłem, że to jakaś Tessa Thompson.
Ma piękny odcien skóry, zupełnie nie rozumiem po co tak ludzi wybielać na zdjęciach, wygląda dziwnie...
W Creedzie wyglądała przecudownie, absolutnie zakochałam się w jej fryzurze i usmiechu. Delikatna, dziewczęca i ma to coś. Nie dość, że gra nieźle, to jeszcze umie tańczyć i śpiewać (i ma świetny głos!). Jakim cudem ona się tyle uchowała jako no-name? Fajnie, że teraz trochę częściej będziemy ją widzieć na...