Mierne beztalencie które dostaję same dobre marki i je grzebie. "Need for speed" całkiem dobry, ale był potencjał na znacznie więcej. Niewykorzystanie Jackie Chana w "Snafu" do przełknięcia, ale to co zrobił z "Niezniszczalnymi" to nawołuje do natychmiastowego zakończenia kariery przez tego pana. Nie wiem jak po...
Gość wyrasta na nowego Uwe Bolla przemysłu filmowego. Kolejny gość z wyjątkowym talentem do paprania wszystkiego co weźmie w łapy. To co zrobił z Niezniszczalnymi i SNAFU powinno mu na zawsze zamknąć drogę do reżyserowania czegokolwiek. Need for Speed co prawda dało się obejrzeć, ale też żaden hit to nie był.