Za rolę Pancho ("Nowe Szaty Króla") i Jamesa ("Potwory i spółka") jestem mu bardzo wdzięczna. Koleś ma bardzo ciepły, sympatyczny głos, który można słuchać, i słuchać... Od razu mi się lepiej robi. Perfekcyjnie pasuje do wymienionych wcześniej postaci - dobrotliwego wieśniaka i pokojowego, uczuciowego, futrzanego...