nienawidzę, bo ilekroć pojawia się w tv, moja połówka rzuca wszystko, z wywieszonym jęzorem wpatruje się w niego jak w obrazek, a mi każe się wynosić.
wprawdzie gdy ja widzę Claudię Cardinale w tv, swoją połówkę wyganiam z pokoju, i nic dla mnie wtedy nie istnieje...
no, ale to zupełnie co innego, tego nie można przecież porównywać!