Jest tu oczywiście kilka mielizn, mających "podkręcić" dramaturgię, ale to generalnie drobiazgi.
Za to mamy bardzo piękne zdjęcia, dużo fajnego ścigania, no i last but not least, ostatnie prawdziwe, nie udziwnione, piękne maszyny regatowe, czyli "Dwunastki".
Jennifer Grey, Matthew Modine zagrali dobrze, podobnie postacie drugoplanowe.
Jako były regatowy żeglarz (choć z mniejszych jachtów), daję 10, również i za to że żeglarstwo jest tu po prostu bardzo dobrze pokazane, w przeciwieństwie do wielu filmów, które dzieją się na morzu i niestety zawierają zwykle przy tej okazji kosmiczną ilość błędów w sztuce żeglowania.