Nie oceniam tematyki filmu, bo tak robią tylko idioci - jestem w stanie obejrzeć każdy film, byleby był dobrze zrobiony. Ten jest słaby, nudny, egzaltowany i wali pretensją. Przykro mi, do takich tematów trzeba mieć subtelną rękę, a to było rzezane toporem. Z aktorów jedynie Simlat dał radę.
Fakt dziwny film dokładnie to co chcieli pokazać tym filmem to ja tego nie rozumiem wcale tak powieść o niczym tak naprawdę słaby film święta racja .
Niestety, muszę się zgodzić. Film jest baaaardzo ciężkostrawny. Strasznie rozwleczone dłużyzny, w większości to zlepek scen kompletnie bez żadnej wartkości akcji.
Jedyne co mi się podobało w tym filmie to zdjęcia - ładne plastyczne kadry, ciepłe kolory, dobrze oddany klimat lata. Reszta to nuda niemiłosierna, niestety. Tematyka mi w żaden sposób nie przeszkadza, ale to jak to przedstawiono niestety pozostawia wiele do życzenia. Film może i miał potencjał na coś ciekawego, ale wyszło jak wyszło. Szumowska to zdecydowanie nie moja bajka.
Cóż, po ostatnich dwóch tworach pani Szumowskiej w następnej kolejności spodziewam się dramatu biograficznego o Anno Grodzko - jako, że Szumowska płynie na fali mainstream'owej, jeśli idzie o najbardziej chwytliwą tematykę w 100% zapewniającą dofinansowanie wiekopomnego "dzieła" z PISF-u , czyli prostytucja, sponsoring, homoseksualizm, szczególnie wśród kleru, to spodziewać się należy dramatu z tematyką "dżendżer". Rezyseria: M.Szumowska, Scenariusz: K.Szczuka, M.Środa itp.
Ostatnia scena dopełniła dzieła zniszczenia. Mogła zakończyć na przytulankach swego męża z A.Ch. i jakoś by się mogła bronić, ale nie, niepełnosprawny umysłowo oczywiście trafił do gejowskiego raju, czyli seminarium hooorayyy ! ! !
To jest największa głupota. Upośledzony chłopak zostaje klerykiem. O ile mi wiadomo jednym z warunków przyjęcia do seminarium jest minimum wykształcenie średnie i posiadanie świadectwa maturalnego. Ten chłopak co najwyżej mógł ukończyć jakąś szkołę specjalną (choć i tą wątpliwe na takiej dziurze zabitej dechami), ale na pewno nie zdać maturę.
Klisze i stereotypy. Szkoda zmarnowanego potencjału. Kościukiewicz nie przekonuje mnie w kolejnym filmie
Film jest dobry, dobra reżyseria, pokazana walka ze słabościami, zdecydowanie warto obejrzeć. Bardzo dobra gra Chyry. Dla wierzących ślepo będzie atakiem na kościół, dla innych dobrym kinem.
Pokazywanie walki ze słabościami nie czyni filmu dobrym. Szumowska jest egzaltowana, przerysowana i gra banałami na emocjach. Ale co kto lubi.