Surowy, realistyczny dramat obyczajowy o dość egzotycznym dla mnie środowisku/zawodzie,
tzn o brytyjskich kolejarzach. Fabuła prosta, ale treściwa, ogranicza się do wpleciona kilku
mniej (wątki osobiste) lub bardziej (prywatyzacja, wypadek) istotnych wątków do życia
codziennego kolejarzy. Wg mnie warto, ale nie...
poruszający w człowieku czułe struny. Jakkolwiek jest chwilami zabawny, jednak zaliczenie go do komedii to nieporozumienie. To kino zaangażowane społecznie, jego zadaniem nie jest rozśmieszanie widza, tylko uczulenie go na ważny w opinii twórców problem.