kopalnia rozbrajających cytatów! "Jasiu, jak ja nie lubię tych wstrętnych myszy!", "No, ja cię z tej strony nie znałem.", "Biedny miś", "Ja pracuję w telewizji to ja pana rozumiem", "A nie, to takie rozliczenia między nami", no mogę wymieniać i wymieniać...
No i mój ukochany cytat filmowy wszech czasów:
"Aha, Jasiu, bardzo ważna sprawa - jakby co, to to wszystko to jest posag Lusi!"
Dla mnie to polska komedia ostateczna. Bije na głowę nawet Misia, nie wspominając o wszystkich Rejsach, Seksmisjach, Samych Swoich i innych bzdurach.
Zajebisty film.
Lubię, bardzo, ten film, ale co do "bzdur", które wymieniłeś - nie zgodzę się.
Źle na mnie działa Fedorowicz.
Z bzdurami również się nie zgadzam! Co do Fedorowicza, nie działa na mnie dobrze, tylko w jednym przypadku, opisu w Filmweb "Opisy (8)
Janek (Jacek Federowicz". FedOrowicz! Poprawcie, proszę.
Bez przesady że najlepszy polski film,owszem jest dobry ale są lepsze stare komedie.Np.Sami swoi to jest klasa sama w sobie,ale dla ciebie ten film to bzdura,więc nie mam pytań.Ja ten film obejrzałem głównie dla pięknej i sexownej Haliny Kowalska,zagrała bardzo dobrze,ale film z jej udziałem : Nie lubię poniedziałku jakoś jeszcze bardziej przypadł mi do gustu i lepiej mnie bawił od tego.