Może I fajna muzyka, fajne ujęcia, ale to wszystko. Nudne jak flaki z olejem. Happy Feet sto razy lepsze, a I ścieżka dźwiękowa I piosenki fajniejsze.
Bo to jest dokumentalny a nie durna bajka dla dzieciaków. >_> Pewnie bys chcial też dialogi i fascynujące przygody.
I to oznacza, że dokument musi być nudny? Można zrobić "wciągający" film dokumentalny.
Happy Feet to szczyt kiczu, bardzo irytująca bajka,przeznaczona naprawdę dla bardzo małych dzieci,,natomiast Marsz Pingwinów to arcydzieło dokumentalne, pojecie nuda tutaj nie istnieje. Filmowcy cudownie odzwierciedlili niezwykle trudne życie pingwinów. Nie można porównywać animacji do dokumentu,to dwa różne światy.