Dziękuję Kolskiemu za ukazanie przepięknej Polski, malowniczych wiejskich krajobrazów,
za ptaki śpiewające w tle i za brzęczącą muchę. Za widoczną w wielu filmach miłość do
zwierząt, za muzykę, za świetną obsadę. Za cudną żonę, która pojawia się przy nim zawsze. I
za wspanialą symbolikę też dziękuję. Za magię jaką wyczuwa się w jego filmach całuję po
rękach.