Majstersztyk! A zakończenie, ostatnie pięć minut - coś cudownego, pomimo tego, że sprawiło, iż płakałam. Strasznie polecam, jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia.
Odpuśćcie. 1 sezon, pomimo, że był często nielogiczny, to jednak cała historia miała ręce i nogi i po prostu dobrze się to oglądało. W drugim sezonie stężenie absurdu jest tak duże, a zachowania postaci tak skrajnie bez sensu, że oglądanie tego serialu staje się obrazą dla inteligentnego widza. Po prostu szkoda psuć...
więcejCały sezon jedno wielkie nieporozumienie, scena ucieczki gandi jest niczym wjazd Hanki Mostowiak w kartony
Masakra. Wszystko w tym serialu jest słabe - gra aktorska, fabuła. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Profesor, który nosi okulary żeby wyglądać inteligentnie (inaczej byśmy się nie domyślili), pani porucznik, która gra głównie wytrzeszczem oczu i zawsze (mimo podbramkowej sytuacji, w której się znajduje - walczy nie...
więcejNie rozumiem zachwytu co poniektórych tym serialem. Chyba z 10 osób mi go polecało aż w końcu stwierdziłem, że w końcu obejrzę. Opis serialu czytałem chyba kilkanaście razy. Skok stulecią? Tajemnicza osoba o pseudonimie Profesor rekrutuje grupę przestępców o różnych zdolnościach, których szkoli pół roku? Brzmi jak...
poddalem sie w polowie 2 odcinka, to jest tak absurdalne, ze wyglada jak parodia dwoch pierwszych sezonow
uf, własnie skoczyłem oglądać najnowszy sezon, no i jest dokładnie takie jak przypuszczałem. Prawie wszystko się powtarza z poprzedniego sezonu, tylko że tym razem wszystkie posunięcia, zagrywki, nie robi już takiego wrażenia jak w 1 i 2-gim sezonie.
Nie odczuwałem zaskoczenia, i większych emocji, nie było takich...
Jestem pod koniec pierwszego sezonu ale dalej już nie dam rady. Takiej ilości idiotyzmów to nie było nawet w "Czterech Pancernych". Szkoda, bo nawet fajnie się zapowiadał. Absurd goni absurd.
Babka w ciąży, zaawansowanej, a nie dość, że dźwigała profesora do łózka, to jeszcze wiruje jak Jackie Chan :D. I ten Arturo na siłę.
Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tym serialem. Prawda widać, że jest zrobiony przyzwoicie i nawet był jakiś pomysł, ale dla mnie nie do przełknięcia był motyw z wybraniem super świetnych zawodowców do zespołu, a koniec końców jesteśmy świadkami jakiś kłótni i sprzeczek. Zamiast wyłączyć emocje jak na...
...i odpuszczam. Nie wierzę, że z serialu trzymającego w napięciu NATURALNEGO, świetnie prowadzonego, zrobiło się kino sensacyjne z lat 90. Koleś RoboCop po prostu niszczy sens całego serialu. Nieśmiertelny typ z umiejętnościami Chucka Norisa do unikania kul. Sory ale końcówka 5 odcinka była tak głupia, że wyłączyłem...
więcej
Niestety ogromne rozczarowanie. Serial ma poziom słabiutkiej telenoweli, a ilość nielogicznych wydarzeń oraz zwykłych bzdur zabija jakąkolwiek przyjemność z oglądania... Inteligentnego widza zmęczy po paru odcinkach. Klimat - no cóż, może dla tzw. gimbazy jest cool...
Infantylne kino dla absolutnie niewymagającej...
... z 4 sezonem to jest jakieś nieporozumienie. Nadęte dialogi, przerysowane postaci... To wygląda jak jakaś parodia oryginalnego "Domu z papieru". Żal to oglądać.